Playlist

poniedziałek, 18 marca 2013

Łyżka goryczy jak kropla w morzu

Cóż wczoraj i przedwczoraj nie przyniosły ze sobą nic dobrego. Same burdy, lecz mój plan co do Astmy i Płonicy trzeba zacząć wprowadzać w życie. Wczoraj zatem uprzejmie odpowiadałam na wiadomości Astmy i nawet udało mi się sprawić, że na jej własne życzenie przesiedziałam z nią cały dzień w Rozumie. To takie miejsce w budynku szkoły, o którym wszyscy wiedzą, ale nie mogą w nie zaingerować mechanicznie. Jest ono teoretycznie niedostępne, ale czasem podstępem można tam wejść. Astma ma tam wstęp wolny i dlatego musi uważać kogo tam przyprowadza. Może wykorzystam to potem, ale wracając do sedna siedziałam z nią cały boży dzień. Słuchałam jej durnych opowieści i modliłam się, by straciła głos zanim ją uderzę. Ale warto było ta mała zaczyna mi ufać. Tak dogłębnie, że mnie to bawi. Z własnej woli uścisnęła mnie na pożegnanie. Roztargam ją na pół, gdy nadejdzie odpowiedni moment. Każę jej wybierać po czym ją zostawię i obrócę ją w proch. ,,Nic już nie będzie jak dawniej'' zgodziła się ze mną i chyba nie wiedziała z kim zadarła.  Chyba nie wie, że z własnej woli podłożyła ogień pod górę materiałów wybuchowych.
Od dziś witajcie w Krainie Czarów. Podążajcie za białym królikiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz